wtorek, 1 października 2013

Nauka, nauka i dalej nauka....

Siemka. Dziś ilość nauki mnie przytłoczyła. Miałam do nauczenia podział instrumentów z muzyki, Tematy od początku roku z fizyki bo sprawdzian i pierwiastki z chemi. Masakraaaaa.... Miałam sobie posiadzieć i poczytać książke. O! A poza tym mam jeszcze przeczytać pieśni o Rolandzie. Dobra ja idę się uczyć. Przepraszam że tak krótko ale nie mam zabarxdzo czasu. Mam duużo nauki :(

PAPAPAPA....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz